Witam Was drogie czytelniczki (i czytelnicy też o ile tacy są ;)) w ten dość pochmurny i śnieżny dzień. Pogoda raczej nie zachęca do spacerowania, ale za to mam wymówkę, żeby posiedzieć przy komputerze i napisać kolejny post. Tym razem chciałam Wam zaprezentować i ocenić klasyk wśród klasyków, a mianowicie kamuflaż firmy Catrice. Gotowe do czytania? No to jedziemy z tematem!
Nie wyobrażam sobie makijażu bez tego maleństwa. Odkąd poleciła mi go koleżanka używam go codziennie. Idealnie maskuje niedoskonałości i przebarwienia na twarzy (ratuje mi dupsko w najgorszych momentach cyklu ;p). Myślę, że zgodzi się ze mną większość dziewczyn. W internecie pełno jest pozytywnych recenzji i opinii na jego temat.
Ten korektor Catrice dorwiecie między innymi w Naturze albo też w większości e-drogerii. To maleństwo kosztuje ok. 15 zł (na promocji ok.11) i ma 3 g pojemności. Ja mam 010 Ivory, ale dostępne są jeszcze dwie wersje kolorystyczne, nieco ciemniejsze czyli 020 Light Beige oraz 025 Rosy Sand.
Produkt zamknięty jest w małym, okrągłym opakowaniu z odkręcanym wieczkiem. Opakowanie jest solidne i wykonane z porządnego plastiku. Nie pęka, nie otwiera się. Dodatkowo jest tak małe, tak że z powodzeniem możemy zabrać je ze sobą wszędzie! Mnie zdarza się nosić go w kieszeni :)
Co mówi o nim producent?
Korektor kamuflujący Catrice Camouflage Cream - kremowa i matowa konsystencja korektora gwarantuje wysokie krycie maskując wszystkie niedoskonałości cery, cienie pod oczami oraz przebarwienia.
Dostępny w 3 kolorach: 010 Ivory, 020 Light Beige, 025 Rosy Sand.
Jaki ma skład?
Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Isopropyl Myristate, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate- 2, Cera Alba (Beeswax), Petrolatum, Silica, Talc, Paraffin, Propylene Glycol Stearate, Ozokerite, Candelilla (Euphorbia Cerifera) Wax, Carnauba (Copernicia Cerifera) Wax, Isopropyl Isostearate, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Allantoin, Peg-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Citric Acid, Ascorbic Acid, Phenoxyethanol, Cl 77491, Cl 77492, Cl 77499 (Iron Oxides), Cl 77891 (Titanium Dioxide).
Moja opinia
Produkt ma kremową konsystencję, jest bardzo gęsty, ale jednocześnie lekki i dobrze kryje. Początkowo korektor jest dość tępy przy nabieraniu palcem, ale za to dobrze rozprowadza się na buzi ;) Idealnie dobrany odcień ładnie stapia się ze skórą i nie pozostawia plam. Można go nakładać pędzelkami jak i paluszkami (ja tek robię cały czas!).
Produkt pachnie bardzo delikatnie, praktycznie tylko w opakowaniu czuć jego zapach. Znika po nałożeniu na skórę. Może wydawać się nieco oleisty (ale tylko trochę). Ma matowe wykończenie i jest trwały. Słyszałam, że niektóre dziewczyny stosują go pod oczy, jednak dla mnie jest trochę za ciężki. Pod oczy wykorzystuję korektor w płynie od Miss Sporty (ot taka dygresja).
Plusy:
- doskonale kryje niedoskonałości (wypryski, przebarwienia, plamki i naczynka stają się niewidoczne),
- jest bardzo trwały, utrzymuje się na skórze przez cały dzień,
- wydajny (poprzednie opakowanie miałam rok!),
- nie ściera się,
- "współpracuje" z innymi kosmetykami np. podkładem,
- nie robi plam,
- cena (przy takiej jakości stosunkowo niska),
- dostępność,
- sprawdza się jako baza pod cienie,
- delikatny zapach,
- nie roluje się,
- nie ciemnieje.
Minusy:
- czasami zdarza się, że podkreśla moje suche skórki,
- jest zbyt ciężki żeby stosować go pod oczy,
- lubi czasami przesuszać (ale tylko czasami, sama nie wiem od czego to zależy :<).
Ogólnie jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Z czystym sercem daję mu 4,5/5. Z powodzeniem można stosować ten korektor jako zamiennik droższych produktów. Jakość jest zadowalająca a opakowanie bardzo estetyczne. Czego chcieć więcej?
A jakie jest Wasze zdanie na temat tego korektora? Lubicie czy nie?
Kosmetyczna Niewolnica
Z tym, że jest ciężki pod oczy zgadzam się w 100%. A szkoda, bo kryje nieziemsko dobrze :( Mimo to lubię go i używam :)
OdpowiedzUsuń