czwartek, stycznia 12, 2017

Balsam do ciała Nivea Happy Time


Cześć wszystkim! U Was pogoda też taka niezachęcająca do wychodzenia spod koca? Jak nie mróz to opady deszczu. Ogólnie strasznie nieprzyjemnie. Wszelka energia życiowa znika a w głowie pojawia się tylko myśl o długim zimowym śnie w stylu niedźwiedzi ;p Mam jednak mały ratunek. Coś o pozytywnym zapachu, który pobudzi zmysły i doda pozytywnej energii na dobry początek dnia - balsam do ciała Happy Time od Nivea! Jesteście ciekawe jak sprawdził się u mnie? Zapraszam do czytania.


Pielęgnacja ciała w okresie zimowym to u mnie absolutny priorytet. Skóra jest przesuszona, swędzi... Najchętniej zamieniłabym się w gigantycznego naleśniora, otoczyła kocem i poszła w drzemkę, z której obudziłabym się dopiero na wiosnę. Nie to że nie lubię zimy, bo lubię, jednak zdecydowanie wolę kiedy na dworze jest ciepło ;) 


No ale trzeba się jakoś ratować. Ciepła herbatka na rozgrzewkę, ciepły sweterek, domowe zabiegi w stylu SPA, dobre książki i miłe towarzystwo i jakoś idzie przeżyć ;p

Jednym z kosmetyków, które właśnie pomagają mi utrzymać ciało nawilżone i gładkie jest balsam Nivea Happy Time. Możecie dostać go między innymi w Rossmannie, a jego cena regularna wynosi ok. 20 zł za 400 ml.

Mnie urzekł na samym wstępie zapach. Delikatny, ale pomarańczowy. Pomyślałam wezmę, wypróbuję. Nigdy wcześniej nie używałam balsamów od Nivea.

Co mówi o nim producent?


NIVEA® Balsam do ciała Happy Time:
  • Delikatny, pomarańczowy zapach inspiruje Twoje zmysły uczuciem dobrego nastroju.
  • Lekka, nietłusta formuła, wzbogacona ekstraktem z bambusa i proteinami mleka, wzmacnia
    • ochronną funkcję skóry.
  • Hydra IQ wspiera tworzenie się nowych Akwaporyn* – kanalików białkowych, odpowiadających za przepływ wody pomiędzy komórkami skóry.

Jaki ma skład?


Aqua, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Myristyl Myristate, Alcohol Denat., Glyceryl Stearate Citrate, Glyceryl Glucoside, Dimethicone, Octyldodecanol, Hydrolyzed Milk Protein, Bambusa Vulgaris Shoot Extract, Propylene Glycol, Butylene Glycol, Sodium Carbomer, Cetearyl Alcohol, Sorbitan Stearate, Xanthan Gum, Methylparaben, Phenoxyethanol, Propylparaben, Limonene, Linalool, Geraniol, Butylphenyl Methylpropional, Alpha-Isomethyl Ionone, Parfum.


Moja ocena

Produkt posiada dużą pojemność (400 ml), dlatego jest bardzo wydajny i wystarczy na dość długo. Opakowanie jest zgrabne i poręczne, graficznie utrzymane w stylu reszty produktów Nivea. Zapach pomarańczowy jest wyczuwalny, ale delikatny i nie nachalny zarazem. Długo utrzymuje się na skórze. Przywołuje na myśl ciepłe letnie dni! Kosmetyk bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Jego konsystencja jest lekka i przyjemna.










Ogólnie skóra po użyciu tego balsamu jest gładka i nawilżona. Nie klei się, nie jest podrażniona. Niestety efekt nawilżenia nie utrzymuje się zbyt długo (a może po prostu ja mam taką skórę). Jestem zadowolona z tego produktu, no i moja mama też, bo sama często go używa. 

Czytałam o tym produkcie wiele opinii, także tych niezbyt fajnych. Jednak ja osobiście jestem "na tak".


Używałyście kiedyś tego balsamu? Jakie macie o nim zdanie? Czekam na Wasze komentarze!

Pozdrawiam, Kosmetyczna Niewolnica

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy szczery komentarz! Wasza opinia jest dla mnie bardzo ważna! Jeśli chcesz zadać mi pytanie - pisz w komentarzach! Na pewno odpowiem :)

Copyright © 2016 Uroda.Pielęgnacja.Moda.Lifestyle , Blogger