Pielęgnacja włosów zimą nie należy do najprostszych. Moje lubią się elektryzować i puszyć, a to dlatego że z domu nie wychodzę bez czapki i szalika.
wtorek, stycznia 31, 2017
poniedziałek, stycznia 30, 2017
Pielęgnacja ciała - balsam Isana
Pozostając w tematyce pielęgnacji ciała postanowiłam przedstawić Wam bardzo fajny, dość tani i wydajny produkt, którego bardzo lubię używać.
niedziela, stycznia 29, 2017
Karaibski odżywczy olejek do ciała Bielenda
Lubicie zapach kokosa? Ja bardzo, dlatego skusił mnie ten olejek do ciała. Byłam bardzo ciekawa, jak sprawdzi się u
sobota, stycznia 28, 2017
piątek, stycznia 27, 2017
Krem do rąk Eveline Cosmetics
Cześć wszystkim w ten dość mroźny dzień! Pomimo, że słońce pięknie świeci to niech was to nie zwiedzie! Na dworze Syberia :) Brrr. Mróz nie sprzyja ani naszym ustom ani skórze dłoni. Dlatego też ważna jest odpowiednia pielęgnacja. Pamiętajcie o kremie do rąk - w taką pogodę to podstawa!
Dziś chciałam Wam zaprezentować jeden z moich ulubionych kremów do rąk - Luksusowy Krem - Serum do rąk i paznokci z Eveline Cosmetics.
W tym kremie zakochałam się bez pamięci. Uwiódł mnie swoim zapachem. I to właśnie zapach zadecydował, że zdecydowałam się go kupić po raz pierwszy.
Obecnie używam chyba już 4 opakowania, o ile oczywiście nie mylę się w kalkulacjach :p Gdzie możecie go kupić? Przede wszystkim Rossmann. Tutaj znajdziecie go za ok. 8-9 zł. Oczywiście w promocji upolujecie go trochę taniej.
A promocje na ten krem są dość często, więc warto go wypatrywać na pólkach ;)
A promocje na ten krem są dość często, więc warto go wypatrywać na pólkach ;)
Co mówi o nim producent?
Innowacyjna formuła luksusowego kremu+ serum do rąk i paznokci zwalcza siedem najważniejszych problemów skóry dłoni i paznokci. Błyskawicznie przynosi ulgę nawet najbardziej suchej skórze, a ciepły aromat wanilii zapewnia skórze chwile odprężenia i relaksu. Już od pierwszego zastosowania dłonie stają się aksamitnie gładkie i długotrwale nawilżone.
Rich Nourishing Complex kompleksowo regeneruje i intensywnie odżywia skórę dłoni, przywracając im piękny i atrakcyjny wygląd na cały dzień. Olejek arganowy doskonale odżywia i regeneruje, kwas hialuronowy nawilża, olejek z kiełków pszenicy przeciwdziała procesom starzenia, wyciąg z lukrecji redukuje przebarwienia i wyrównuje koloryt skóry, naturalna betaina nadaje uczucie jedwabistej gładkości, d - pantenol i allantoina łagodzą podrażnienia i zaczerwienienia.
Moja opinia o kremie
Oprócz zapachu, który jest intensywny i dość długo się utrzymuje (co oczywiście nie będzie się podobało wszystkim), krem bardzo polubiłam ponieważ bardzo szybko się wchłania. Ma przyjemną, lekką konsystencję,
a skóra po użyciu jest gładka i nawilżona.
a skóra po użyciu jest gładka i nawilżona.
Poza tym krem jest mega wydajny. Jedno opakowanie z powodzeniem wystarczy mi na 2 - 2,5 miesiąca, a może nawet i dłużej.
Produkt ma u mnie dużego plusa także za opakowanie - jak dla mnie wygląda elegancko i luksusowo. Jako, że jestem wzrokowcem a estetyka jest przeważnie na pierwszym miejscu od razu zwróciłam na niego uwagę ;)
Co do minusów to nie zauważyłam zbytniego wpływu na stan moich paznokci. Jeśli o to chodzi to nie robił z nimi kompletnie nic. Pod koniec trudno też wydostać produkt z tubki, trzeba się przy tym trochę pomęczyć.
Ogólnie jestem zadowolona. To jeden z nielicznych kremów do rąk do którego wracam tak często. Pięknie pachnie i nawilża, dostępność i cena także są w porządku.
A Wy używałyście tego kremu? Co o nim myślicie? Czekam na Wasze komentarze!
Kosmetyczna Niwolnica
czwartek, stycznia 12, 2017
Balsam do ciała Nivea Happy Time
Cześć wszystkim! U Was pogoda też taka niezachęcająca do wychodzenia spod koca? Jak nie mróz to opady deszczu. Ogólnie strasznie nieprzyjemnie. Wszelka energia życiowa znika a w głowie pojawia się tylko myśl o długim zimowym śnie w stylu niedźwiedzi ;p Mam jednak mały ratunek. Coś o pozytywnym zapachu, który pobudzi zmysły i doda pozytywnej energii na dobry początek dnia - balsam do ciała Happy Time od Nivea! Jesteście ciekawe jak sprawdził się u mnie? Zapraszam do czytania.
wtorek, stycznia 10, 2017
Od grubaski do fit laski
Cześć Dziewczyny! Dzisiejszy post nie jest postem typowo kosmetycznym, chociaż nie ulega wątpliwości, że dotyczy wyglądu i poczucia atrakcyjności ;) Postanowiłam opisać Wam moją małą przemianę, którą raczej trudno nazwać rewolucją, zasługuje raczej na miano ewolucji. Był to długi i momentami trudny proces, ale warto było. Jesteście ciekawe jak to u mnie wyglądało? Zapraszam do czytania!
niedziela, stycznia 08, 2017
Ulubieńcy 2016 - makijaż
Cześć! Dzisiaj chciałam Wam zaprezentować moich ulubieńców makijażowych w których zakochałam się w 2016 roku. Niektóre z tych produktów mogłam Wam przedstawić już wcześniej na blogu, dlatego z góry przepraszam za powtarzanie się. Mam nadzieję, że wybaczycie. Zapraszam na moje małe zestawienie ;)
piątek, stycznia 06, 2017
Kosmetyki do makijażu Vollare
Cześć i czołem wszystkim! Dziś chciałam Wam przedstawić tanie i dobre kosmetyki do makijażu Vollare Cosmetics. Dostałam jakiś czas temu trzy produkty z tej linii od znajomej. Miałam więc trochę czasu żeby się z nimi lepiej zapoznać. Chcecie wiedzieć jak sprawdziły się u mnie? Zapraszam więc do czytania!
czwartek, stycznia 05, 2017
poniedziałek, stycznia 02, 2017
Camouflage Catrice
Witam Was drogie czytelniczki (i czytelnicy też o ile tacy są ;)) w ten dość pochmurny i śnieżny dzień. Pogoda raczej nie zachęca do spacerowania, ale za to mam wymówkę, żeby posiedzieć przy komputerze i napisać kolejny post. Tym razem chciałam Wam zaprezentować i ocenić klasyk wśród klasyków, a mianowicie kamuflaż firmy Catrice. Gotowe do czytania? No to jedziemy z tematem!
niedziela, stycznia 01, 2017
Pomadka do ust Wet n Wild
Jako, że jestem uzależniona od pomadek i szminek do ust dałam się skusić na kolejną. Co prawda kolekcja jest już całkiem spora a zapas wystarczy spokojnie do końca życia i nawet dłużej, no ale co poradzić? Taka natura! Tak więc tym optymistycznym wstępem zapraszam Was na kolejną recenzję - tym razem pomadki od Wet n Wild.
niedziela, stycznia 01, 2017
Zestaw do konturowania twarzy od Revolution
Dziś przychodzę do Was z recenzją paletki do konturowania twarzy Ultra Sculpt & Contour Kit od Revolution. Czy warto ją kupić? Zapraszam do czytania! Wszystkiego się dowiecie ;)
