Wesołych Świąt Bożego Narodzenia moje drogie kosmetyko - maniaczki!
Przychodzę dziś do was z produktem, który świetnie sprawdzi się w makijażu świątecznym. Ja stawiam na rozświetlenie i błysk, dlatego też nie mogłam wyobrazić sobie świątecznego make-upu bez odpowiedniego rozświetlenia.
Wybrałam więc rozświetlacz w sztyfcie od Lovely, a mianowicie Eye Brightener. Zapraszam do czytania!
Odpowiednio rozświetlona cera nadaje blasku i świeżości każdej cerze, a odpowiednio dobrany rozświetlacz potrafi zdziałać cuda. Ważne jednak jest, aby kosmetyk był dobrze dobrany i dobrze współgrał z naszą cerą, Obecnie na rynku mamy wielki wybór tego typu produktów w przeróżnych cenach na każdą kieszeń, i tak na prawdę nie musimy wydawać wiele aby zaopatrzyć się w dobrze spisujący się kosmetyk.
Ja swoją przygodę z makijażem dopiero zaczynam i jestem w fazie testów i eksperymentów. Zaczęłam więc od rozświetlacza w sztyfcie od Lovely. Możemy znaleźć go w Rossmannie w cenie 7,99 zł. Do wyboru mamy dwa kolory - w odcieniu złotym (nr 1) oraz srebrnym (nr 2). który ja posiadam.
Produkt nadaje się zarówno pod łuk brwiowy, na powieki jako cień czy też kąciki oczu. Wystarczy nałożyć bardzo małą ilość tego produktu, żeby uzyskać pożądany efekt. Rozświetlacz bardzo fajnie się rozprowadza (ja to robię za pomocą palca), a to przez to że ma miękką i kremową konsystencję oraz ładnie przylega do skóry. Kosmetyk posiada małe mieniące się drobinki, nie zauważyłam jednak żeby się osypywały czy zbierały w załamaniach skóry. Wiem, że nie wszystkie z Was lubią brokat w tego typu produktach, mnie jednak całkowicie to nie przeszkadza (chyba po prostu nie jestem wymagająca :p ). Nałożony z umiarem dodaje lekkości i świeżości naszemu make - upowi.
Co mnie zastanawia? Jak ja ją zatemperuję! To może być trudne zadanie i to chyba największy minus tego rozświetlacza. Cena stosunkowo niska (zwłaszcza jeśli upolujemy go na promocji), jakość jak za taką cenę jest również w porządku. Co do trwałości nie wymagam cudu za taką cenę, ale dla mnie daje radę! To na prawdę przyzwoity produkt.
Jakie jest Wasze zdanie na temat tego produktu? Macie? Znacie? Używacie? Chętnie zapoznam się z Waszymi opiniami!
Kosmetyczna Niewolnica
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy szczery komentarz! Wasza opinia jest dla mnie bardzo ważna! Jeśli chcesz zadać mi pytanie - pisz w komentarzach! Na pewno odpowiem :)