poniedziałek, kwietnia 03, 2017

Krem redukujący trądzik | Mój niezbędnik w walce o piękną cerę


Są takie produkty do których bardzo lubię wracać, ponieważ uwielbiam ich działanie! Pewnie też tak macie, co? Ten krem to moje odkrycie.
Działa cuda na mojej buzi, ale muszę robić przerwy w jego stosowaniu bo skóra się przyzwyczaja. Znacie ten krem?


Krem redukujący trądzik Ziaja Kuracja Antybakteryjna z serii Ziaja Med do kupienia jest w większości aptek i na stoiskach firmowych Ziai. Za produkt o pojemności 50 ml zapłacimy ok. 12 zł. Cena zachęca, nieprawdaż? :)


Produkt przeznaczony jest do skóry z problemami skórnymi takimi jak trądzik czy łojotok. Trafiłam na niego szukając sposobu na niesforną cerę ze skłonnościami do zaskórników oraz wyprysków. Szczerze? Nie spodziewałam się wielkiego efektu WOW po jego zastosowaniu. Zastanawiałam się, czy produkt który kosztuje tak mało może w ogóle działać? 


Krem znajduje się w małej tubce. Opakowanie jest wykonane z dość twardego plastiku, z doświadczenia wiem, że pod koniec jest mały problem z wydobyciem resztek z tubki. 
Całość zapakowana jest w pudełko kartonowe. Pod względem graficznym wszystko zachowane w typowej dla Ziai stylistyce ;)


Skład kremu wygląda jak na zdjęciu powyżej. 

Substancje aktywne produktu: kwas oleanolowy, kompleks proteinowo-cynkowy, ekstrakt z lukrecji, ekstrakt z afrykańskiego drzewa Enantia chlorantha, alantoina, a-hydroksykwasy AHA, prowitamina B5 (D-panthenol), witamina A.

Obietnice producenta:
normalizuje pracę gruczołów łojowych  przyspiesza złuszczanie warstwy rogowej naskórkaogranicza rozwój bakterii zmniejsza możliwość powstawania zaskórników


Krem ma lekką konsystencję. Szybko się wchłania i nie tworzy na buzi niekomfortowego filmu. Krem ma kolor zielony, a jego zapach jest delikatny, wręcz nie zauważalny. Bardzo fajnie się rozprowadza na twarzy. Ja stosuję także pod makijaż. Całkiem nieźle się sprawdza! 


Krem działa łagodząco, nawilża i wygładza. U mnie nie wystąpiły żadne nieprzyjemne skutki uboczne związane z jego używaniem (i to codziennym). 
Po pewnym czasie da się zauważyć mniej zaskórników i pryszczy, szczególnie w okresie przed miesiączką, gdy hormony buzują i szaleją działa jak poskramiacz na moją cerę. 

By zauważyć efekty działania kremu trzeba być CIERPLIWYM! Wiem co mówię, sprawdziłam na sobie ;)

Plusy:
- matowi cerę,
- ogranicza wydzielanie sebum,
- zmniejsza pory,
- ogranicza powstawanie zaskórników i wyprysków.


Minusy kremu? Dość mało wydajny - szybko się kończy (ale przy takiej cenie nie ma większej tragedii dla portfela). Poza tym po nałożeniu zbyt dużej ilości kremu buzia błyszczy się niemiłosiernie ;( 

Oprócz kremu dostępne są także z tej serii żel myjący oraz tonik, a także serum punktowe na wypryski. Podobno działając razem dają najlepsze efekty, ale jak dla mnie sam krem jest bardzo fajny! 

Daję mu z czystym sercem 4,5/5 :)


A Wy używałyście go kiedykolwiek? Lubicie czy nie przepadacie za nim? Dajcie znać w komentarzach!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy szczery komentarz! Wasza opinia jest dla mnie bardzo ważna! Jeśli chcesz zadać mi pytanie - pisz w komentarzach! Na pewno odpowiem :)

Copyright © 2016 Uroda.Pielęgnacja.Moda.Lifestyle , Blogger