Po te perfumy sięgnęłam nie przez przypadek. Uwielbiam czytać blogi o tematyce beauty i na jednym z nich trafiłam na recenzję tanich perfum z Biedronki, które można kupić dosłownie za grosze.
Pomyślałam więc, czemu nie dać im szansy się wykazać? I nawet nie zdajecie sobie sprawy z jaką prędkością trafiły do koszyka :)
Pomyślałam więc, czemu nie dać im szansy się wykazać? I nawet nie zdajecie sobie sprawy z jaką prędkością trafiły do koszyka :)
Chyba każda z nas słyszała o perfumach La vie est Belle od Lancome. To już klasyk wśród damskich zapachów. Oprócz zapachu powala także i cena - za oryginał przyjdzie nam słono zapłacić! W drogeriach Douglas kosztuje ok. 300 zł za 100 ml. Zdaję sobie sprawę, że dobre i markowe perfumy to niezła inwestycja - wiadomo, za ceną idzie jakość. Ale nie każdego stać na taki wydatek :(
Ratunkiem może być ten fajny niskobudżetowy zamiennik! Nie można nazwać go obraźliwie marną podróbką czy kopią - zapachy są podobne, ale nie takie same.
Jak już wcześniej napisałam dostaniecie je w Biedronce lub w Naturze. Cena? Jakieś 20 zł za 100 ml.
Sam flakonik nie jest kopią oryginału, czego nie można jednak powiedzieć o pudełeczku kartonowym, które do złudzenia przypomina te Lancome.
Głównymi nutami zapachowymi w perfumach Bi - Es są:
nuta głowy: bergamotka
nuta serca: irys, fiołek
nuta bazy: wanilia, paczula
Główny skład w perfumach Lancome z kolei wygląda tak:
nuta głowy: gruszka, czarna porzeczka
nuta serca: irys, jaśmin, kwiat pomarańczy
nuta bazy: fasola Tonka, czekoladka, paczuli, wanilia
Jak widzicie skład się różni. Pewne nuty zapachowe się powtarzają, ale z całą pewnością nie są takie same :)
Trwałość jak możecie się domyślić nie jest powalająca. Na ciele utrzymuje się ok. 2-3 godzin, na ciuchach trochę dłużej. Zapach jest przyjemny, dość ciężki, ale zarazem słodki i kobiecy. Niestety bardzo szybko wietrzeją :( A zaraz po spryskaniu ciała daje się wyczuć alkohol, co może drażnić co wrażliwsze nosy.
Opakowanie jest eleganckie, minimalistyczne i estetycznie ładne. Plus za cenę i niezłą dostępność - przynajmniej u mnie na dzielni :) Ogólnie jestem zadowolona. Produkt całkiem fajny i dość często go używam.
Jeśli lubicie zapachy w klimacie perfum Lancome La Vie Est Belle, a przy tym nie chcecie wydawać majątku to śmiało polecam! Niewprawny nos nie poczuje różnicy :)
A Wy miałyście okazję ich używać? Dajcie znać w komentarzach!
Nie miałam tego zapachu.
OdpowiedzUsuńKojarzysz ten zielony? Zapomniałam w tej chwili nazwę. Śliczny jest.:)
Może chodzi o Love Forever? Jeszcze nie miałam okazji ich używać, ale nic straconego! Przy następnej okazji się w nie zaopatrzę :)
Usuń