Nowości Bell | Pomadki Velvet Story

Kolorowe pomadki do ust to podstawa mojej kosmetyczki! Z niecierpliwością czekam na nowości w szafach moich ulubionych producentów.
Uwielbiam pomadki Bell'a, o czym mogliście się przekonać już wcześniej, bo pisałam już o nich na blogu tutaj. Oczywiście to tylko nieznaczna część mojej kolekcji, ale to temat na inny post :p 

Tym razem upolowałam nowości Bella - pomadki Velvet Story, które już robią furorę w Internecie ;) Można je kupić w  Biedronce, a ich cena to tylko 8,99 zł za sztukę o wadze 5 g. Do wyboru jest 6 kolorów. Dwa są w odcieniach nude, dwie czerwienie oraz bordo i fuksja. Ja zdecydowałam się na te najbardziej nudowe, czyli na numer 2 i 3.

Pomadki prezentują się pięknie! Opakowanie jest typowe dla Bella, czyli ładne i zgrabne a przy tym niesamowicie poręczne i trwałe. Producent stawia na klasykę - typowy wykręcany sztyft zamykany na klik (dzięki temu możemy uniknąć otwarcia pomadki w torebce czy kosmetyczce). Na opakowaniu nie znajdziemy zbyt wielu informacji o produkcie. Zapach pomadek również jest bardzo przyjemny ;) Delikatny i klasyczny, nie pozostaje jednak długo na ustach i nie czuć go podczas noszenia.

Numer 3 prezentuje się tak jak na powyższym zdjęciu. To typowy kolor nude, nieco zgaszony i chłodny ;)

A tak wygląda kolejna z pomadek - numer 2. Jest nieco jaśniejsza, wpada bardziej w tony koralowe.

Pomadki mają wykończenie matowe - jestem nimi zachwycona! Wystarczą dwa pociągnięcia, by pokryć usta w całości bez smug czy prześwitów. Konsystencja jest zwarta i zbita, nieco trudno się rozprowadza na ustach, ale nie stwarza to większych problemów przy operowaniu nią ;) Podczas noszenia nie wysusza ust ani nie powoduje uczucia dyskomfortu. 

Bardzo zaskoczyła mnie pigmentacja - uważam, że jak za tak niską cenę jest jak najbardziej w porządku. Co więcej z powodzeniem może konkurować z jej droższymi kuzynami!

Jeżeli chodzi o trwałość ... No mogło by być trochę lepiej. Ale całkiem przyzwoicie wytrzymuje na ustach do kilku godzin. Oczywiście po jedzeniu czy piciu (nie wspomnę o całowaniu ;p) trzeba robić poprawki. 

Moja ogólna ocena? Mocne 4,5 na 5! Jeżeli będziecie miały okazję kupić ją to śmiało polecam. Nawet jeżeli nie zakochacie się w niej to nie zmarnujecie zbyt dużo pieniędzy. Cena na prawdę zachęca do zakupu ;) Przy tym jakość jest dobra. Szkoda tylko, że jest tak mało kolorów do wyboru :(

Miałyście okazję używać już tej pomadki? Jeśli tak dajcie znać w komentarzach! Jestem ciekawa co o nich powiecie ;)