Matowe pomadki w kredce | Golden Rose Matte Lipstick Crayon

Ostatnia moja wielka miłość? Przytrafiła się wraz z zakupem małych, niepozornych pomadek w kredce. Akurat w drogerii trafiłam na promocję, więc wybrałam trzy z dość
dużej palety kolorów - wybór padł jak zwykle na lekko przybrudzone róże, delikatne i subtelne odcienie. Wiecie o jakich produktach mowa? O Golden Rose Matte Lipstick Crayon! 

Wiem, że produkty Golden Rose są bardzo dobrej jakości, używałam już ich pomadek w sztyfcie oraz płynnych. Kredek jeszcze nie miałam w swojej kolekcji, dlatego czas najwyższy to zmienić :) Postawiłam na kolory 13, 18 i 22. Za każdą z nich zapłaciłam 9,99 zł w drogerii Jawa. Każda kredka ma 3,5 g. 

Nie powiem, wybór kolorów i odcieni jest tak duży, że przy szafie Golden Rose straciłam na prawdę sporo czasu ;) Nie sposób jednak przejść obojętnie wobec takich cudeniek!

Urzekły mnie kolory! Przyznam szczerze, że wszelkie stonowane odcienie uwielbiam, dlatego już od pierwszego użycia zakochałam się w tych pomadkach. Jak z trwałością? Jest na prawdę super! Wytrzymuje na ustach dość długi czas, jednak po jedzeniu czy piciu konieczne są małe poprawki. 

Tak prezentują się pomadki:

Moja ocena? Jak najbardziej 5/5! Pomadki są trwałe i nie przesuszają ust, są miękkie dzięki czemu łatwo się je aplikuje. Nie rozmazują się i nie podrażniają. Są poręczne i wygodne w użyciu. Zastanawiam się tylko co z temperowaniem. Miałyście z nim problem? 

Plusem dla mnie jest pigmentacja, która sprawia że nie trzeba nakładać wiele produktu by zabarwić wargi oraz kremowa, aksamitna konsystencja, która pozostawia piękne, jedwabiste wykończenie na ustach. Kolejnym plusem jest to, że pomadki nie sklejają ust i nie tworzą na ich powierzchni skorupki ;) 

Dajcie znać w komentarzach, czy tak jak ja jesteście tymi pomadkami zachwycone! Czekam na Wasze opinie ;)