poniedziałek, marca 27, 2017

Krem regenerujący do rąk | Herbal Care my nature


Z ciekawością śledzę polskie marki kosmetyczne - szczerze jestem nimi zachwycona! Skład i jakość kosmetyków polskich są coraz lepsze :)
Z powodzeniem mogą konkurować z tymi zagranicznymi (i często droższymi) zamiennikami.
Jedną z moich ulubionych marek staje się Farmona. Już od dawna stosuję linię Tutti Frutt, a ostatnio odkryłam kolejną - Herbal Care.
Przetestowałam krem do rąk tej marki, i wiecie co? Na nim na pewno się nie skończy!


Krem kupiłam w małej drogerii w moim mieście (Sekret Urody). Lubię tam zaglądać, ponieważ jest duży wybór kosmetyków, których nie można kupić np. w Rossmannie. Zapłacicie za niego 6,50 zł (opakowanie ma 100 ml). Termin przydatności po otwarciu to 9 miesięcy.

Moją uwagę od razu przykuło opakowanie - tubka standardowa przy kremach do rąk, ale za to szata graficzna jest cudowna! Prosta, ale za to świeża i oryginalna ;) Opakowanie jest wykonane z miękkiego tworzywa, przez co nie mamy problemów z wydobywaniem produktu. Korek posiada zamknięcie, które jest szczelne i uniemożliwia niepożądane wydobycie kremu na zewnątrz. 

Na opakowaniu są także informacje o produkcie w języku angielskim.


Krem przeznaczony jest do skóry szorstkiej i podrażnionej, a producent zapewnia, że w jego składzie znajdziemy aż 91 % składników naturalnych!

Głównym składnikiem w produkcie jest wyciąg z siemienia lnianego, który jest znany ze swoich właściwości także w kuchni (polecam dodawać do jogurtów czy sałatek! bardzo fajnie działa na paznokcie, skórę i włosy :)). 
Dzięki niemu krem niweluje suchość i szorstkość dłoni, a także zapobiega pękaniu skóry i koi podrażnienia.


Konsystencja produktu jest dość gęsta. Mimo to nie ma problemów z rozprowadzaniem go na skórze. Szybko się też wchłania i nie pozostawia lepkiego filmu. Przypomina trochę balsam do ciała, który pod wpływem ciepła rozprowadza się łagodnie jak mleczko. 
Produkt ma dość specyficzny zapach - nie wszystkim może się to spodobać, ale mi akurat nie przeszkadza. Jest nietypowy i to mi się w nim bardzo podoba ;) Kojarzy się z latem i zapachem kwiatów na łące. Jest ziołowo - kwiatowy, subtelny i delikatny.


W składzie produktu znajdziemy także:
- 5% mocznika, który nawilża oraz zmiękcza skórę,
- biokrzem, dzięki któremu paznokcie nabiorą zdrowego wyglądu - uszkodzona płytka paznokcia zostaje zregenerowana a paznokcie są mniej kruche i łamliwe,
- masło Shea - natłuszcza skórę dłoni oraz chroni ją przed czynnikami zewnętrznymi,
- Inutec - chroni przed powstawaniem podrażnień.


Krem przyjemnie nawilża skórę, pod tym względem spisuje się bardzo dobrze. Jest także dość wydajny. Fajny produkt jak za taką cenę ;) Gorzej z dostępnością, ale można go zamówić na stronie producenta. 


Ze względu na swoją konsystencję śmiało można stosować krem kilka razy dziennie. Skóra jest nawilżona, gładka i miła w dotyku :) 

Moja ocena? Jestem zachwycona! Wszystkie zapewnienia producenta są spełnione w 100%. Pielęgnacja dłoni z tym kremem to sama przyjemność. Mam zamiar wypróbować również innych kremów z tej linii.


A Wy miałyście już ten krem? Jeśli nie to szczerze polecam! Nawet jeśli nie przypadnie Wam do gustu to raczej nie zbankrutujecie ;) Krem kosztuje dosłownie grosze i robi cuda! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy szczery komentarz! Wasza opinia jest dla mnie bardzo ważna! Jeśli chcesz zadać mi pytanie - pisz w komentarzach! Na pewno odpowiem :)

Copyright © 2016 Uroda.Pielęgnacja.Moda.Lifestyle , Blogger