Na ten produkt trafiłam przez przypadek. Kupiłam go w promocji w Rossmannie za ok 9 zł. Nigdy wcześniej nie używałam kosmetyków utrwalających makijaż, a tym bardziej w postaci mgiełki,
ale postanowiłam wypróbować ten. Zachęcona niską ceną szybko pomknęłam do kasy i następnego dnia po zakupie rozpoczęłam testy. Jesteście ciekawe jak ułożyła się nasza współpraca? Zapraszam więc do dalszego czytania ;)
Utrwalacz z serii Make-up Academie w formie mgiełki z Bielendy na pewno kupicie w Rossmannie. Z całą pewnością jest dostępny także na stronie internetowej producenta. Jego cena regularna wynosi ok. 15 zł za 75 ml, ale w promocji kupicie go taniej (ja tak właśnie zrobiłam).
Kosmetyk znajduje się w małym opakowaniu, które jest poręczne i z powodzeniem mieści się w dłoni. Całość wykonana jest z plastiku, w tym także dozownik, który nie ma niestety skuwki. Trzeba więc uważać w trakcie przechowywania. Co prawda jeszcze nie miałam jakiegoś nieprzyjemnego zdarzenia z tym produktem w roli głównej, ale głównie przechowuję go na stojąco (trzeba chuchać na zimne ;p).
Opakowanie jest bardzo ładne pod względem estetycznym. Złota etykieta z białymi i czarnymi napisami przywołuje na myśl luksusowy kosmetyk. Zdecydowanie cieszy oko, jest bardzo eleganckie i ładne.
Atomizer czasami może sprawiać kłopoty przy używani - trzeba siły by zadziałał (a może to ja po prostu nie mam krzepy w rękach? chyba muszę przypakować ;p).
Zapach produktu jest bardzo delikatny i świeży. Po aplikacji na twarz daje się przez krótką chwilkę wyczuć delikatny film i uczucie mokrej buzi jak po deszczu, ale mgiełka szybko wysycha.
Produkt może jednak powodować błyszczenie w ciągu dnia :/
Jak stosować produkt? Dwoma lub trzema krótkimi pryśnięciami mgiełkę należy nanieść równomiernie na twarz pokrytą finalnym makijażem z odległości ok. 30 cm, przy zamkniętych oczach, ustach i wstrzymanym na chwilę oddechu.
Jak widzicie aplikacja nie jest taka straszna i skomplikowana ;)
Skład produktu prezentuje się następująco:
Aqua (Water), Alcohol Denat., PVP, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Extract, Sodium Polystyrene Sulfonate, Betaine, Propylene Glycol, Citric Acid, Polysorbate 20, Deceth-7, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, PPG-26-Buteth-26, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, DMDM Hydantoin, Parfum (Fragrance), Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Hydroxycitronellal, Limonene, Linalool.
Nie ma problemu z demakijażem produktu z twarzy - z powodzeniem radzą sobie z tym zadaniem standardowe żele micelarne i płyny.
Czy jednak produkt działa tak, jak opisuje go producent? Hmm. Mam co do tego mieszane uczucia :/ Mgiełka działa, makijaż wytrzymuje dłużej, ale odczuwam dyskomfort związany z większym niż normalnie błyszczeniem cery :(
Plusem produktu jest cena i dostępność. Ładnie łączy się z resztą makijażowych kosmetyków.
Makijaż utrwala, tusz się nie osypuje, a korektor pozostaje na swoim miejscu. Oceniłabym go całkiem nieźle, gdyby nie to nadmierne błyszczenie (może nie jest przeznaczony do mojej cery?). Jestem w miarę zadowolona, ale chyba nie sięgnę po niego ponownie.
Myślę, że powinien sprawdzić się dobrze u dziewczyn, które nie mają cery tłustej czy mieszanej.
Z produktem służącym do utrwalania makijażu nie mam zbyt dużego doświadczenia. Jednak nie poprzestanę na szukaniu tego idealnego, stworzonego wprost do mojej cery. Może Wy mi coś polecicie?
Dajcie znać w komentarzach, czy polubiłyście się z tą mgiełką i czy macie innych faworytów do utrwalania makijażu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy szczery komentarz! Wasza opinia jest dla mnie bardzo ważna! Jeśli chcesz zadać mi pytanie - pisz w komentarzach! Na pewno odpowiem :)